XVI ZLOT MGCP - Poręba/k. Myślenic

XVI ZLOT MGCP - Poręba/k. Myślenic

2015-06-21

Nasz XVI Zlot odbył się w pięknych okolicznościach przyrody przy umiarkowanie sprzyjającej pogodzie.

Dużą grupą zawitali jak zwykle włoscy przyjaciele, oraz ku naszemu zaskoczeniu, sporo maszyn z Czech. Można było pojawić się już we czwartek, co część Guzzistów uczyniła i dzięki temu mogliśmy spędzić czas przy wieczornym grilu, który w części napojów sponsorowany był przez jeden z miesięczników motocyklowych.

W piątek od rana zaczęli się pojawiać zlotowicze, więc czas do późnego popołudnia, był czasem powitań koleżanek i kolegów oraz sprawdzaniu gdzie kto ma kwaterę. Ośrodek wczasowy, z domkami przyzwoicie wyposażonymi i zagospodarowanymi, rozrzuconymi na sporym, dość mocno pagórkowatym terenie, sprawiał, że poszukiwanie znajomych trochę trwało. Na szczęście, sieci komórkowe miały tam bardzo ograniczony zasięg, więc najlepiej było czatować na znajomych w pobliżu boiska lub na parkingu, zamiast człapać bez gwarancji trafienia, pod górę i z powrotem. Na parkingu można było pooglądać kto czym dotarł, bowiem pojawiły się i inne marki, oczywiście życzliwie przyjęte przez klubowiczów. Wieczorem natomiast przy muzyce na żywo zespołów BLUE SILENCE i RETHORN spożywaliśmy kiełbaski oraz napitki wszelakie prowadząc konwersacje w podgrupach. 

W sobotę większość koleżanek i kolegów udała się na objazd okolicy. Część, z zasadniczą grupą do Dobczyc (zamek) i Chabówki (skansen kolejowy), część zaś, wybrała się na polatanie po Słowackiej stronie Tatr. Pogoda zmienna, więc stroje przeciwdeszczowe były w użyciu. Na szczęście humory dopisywały, bo przecie bele deszczyk nie straszny :-)

Wczesnym popołudniem, Mistrz Polski w trialu Tomek Hajduk pokazał co, gdzie i jak można robić z moto przystosowanym do tego typu jazdy. Hm, czy to była jazda? W każdym razie jego umiejętności i sprawność wzbudziły podziw i uznanie.

Dealer MG z Poznania firma Moto 44 przywiozła demonstracyjne Gutki: V7 Racer, Californię 1400, Stelvio NTX. Świetna sprawa! Każdy chętny mógł odbyć jazdę próbną. A jedna z Pań, urokiem swym, tak owego dealera omotała, że nawet na cały przedpołudniowy objazd po okolicy udostępnił jej sprzęt. Ot niewieści urok i czar :-) 

Wieczorem przy okazji koncertu kapeli DAVE NILYA, w poczet członków klubu zostali przyjęci koledzy Tomasz Pacyna i Walter. Cherubini. Każdy ze zlotowiczów otrzymał ?upragnione i wyczekiwane? gadżety. Część damsko-męska kiwała się w rytm rockowych brzmień, cześć biesiadował i ucztowała w różnych miejscach ośrodka. A jak kto miał dość, wdrapywał się do swego domku, wdrapywał się na pięterko i zalegał w pościeli. 

Następnego dnia, wypoczęci i zadowoleni z dobrze spełnionego obowiązku, wyruszaliśmy grupami w kierunku własnych ciepłych kapci, stęsknionych rodzin i talerza pachnącego, domowego rosołu ;-) 

Niestety byli też tacy, co już bladym świtem o 6:00, warczeli motórami, budząc ?zmęczonych?). 

Przepraszam i do następnego Szanownemu Towarzystwu.

Igor

Tytułem uzupełnienia dodam, że udało mi się ?wyśledzić? sponsorów zlotu. Byli to:

MotorMania, Italmoto, Polmotor, JMK, Taurus.

Którym w imieniu uczestników bardzo dziękujemy.




Na cały reportaż zdjęciowy zapraszamy do GALERII XVI ZLOTU MOTO GUZZI CLUB POLSKA